fbpx

Michal Zietara został zamrożony około roku 1758, po to by 227 lat później, a więc w 1985 wynurzyć się
z otchłani lodu, jako syn samego Mozarta. Tak żartobliwie sam siebie opisuje artysta. Aby odpowiedzieć na
pytanie, jak został DJ-em, większość ludzi musi odpowiedzieć sobie jak ważną rzeczą w ich dzieciństwie była kaseta
magnetofonowa. To właśnie od niej wszystko się zaczęło. Michał miał dużo szczęścia gdyż jego brat przynosił
do ich domu dużo dobrej, świeżej muzyki, z czego on skrzętnie korzystał. Tak się zaczęło… Szybko poświęcił się
nośnikom analogowym, w szczególności winylom. Swoją technikę szlifował w klubach i dyskotekach
w południowych Niemczech, po czym przeprowadził się do stolicy muzyki techno – do Berlina. Tam wszystko
zaczęło się „na serio”. Swoje miejsce znalazł w legendarnym klubie „Zur wilden Renate” gdzie byl rezydentem
i regularnie organizowal imprezy. Oraz ostatnio został rezydentem w nowo odświeżonym RSO, które wcześniej
nazywało się Revier Süd Ost aka Griessmühle. Ponadto jest założycielem labelu „One Step Back Ahead”, i „Loser
Records” który cały czas prowadzi z powodzeniem. Jest ściśle związany z wytwórnią „Pets Recordings” należącą
do duetu Catz’n Dogz. Jak najlepiej scharakteryzować Michała w kilku słowach? Jest wrażliwy i lśniący jak okładki
kolorowych magazynów, a rytmy które prezentuje, nie są zwykłymi rytmami…

 

 

28 10 2023

HALA STULECIA, WROCŁAW

TRICK OR BEAT

GALERIA

pl_PLPolski